22 lutego odszedł niespodziewanie od Nas wybitny kajakarza ale przede wszystkim cudowny człowiek. Zmarł podczas swojej ostatniej wyprawy, zdobywając najwyższy szczyt Afryki- Kilimandżaro.
Zamiłowanie do kajaków
u Olka przyszło w latach 80-tych. Były prezes Klubu Alchemik Police. Instruktor kajakarstwa Polskiego Związku Kajakowego. Uwielbiał przekraczać granice, i nie umiał usiedzieć w miejscu. Przepłynął jako pierwszy Polskę po przekątnej. Udała mu się wyprawa kajakiem przez Bajkał i Morze Bałtyckie. 3 krotnie przepłynął Ocean Atlantycki w pojedynkę.
Spotykaliśmy się z Olkiem, podczas corocznych zjazdów instruktorów i trenerów kajakarstwa oraz imprez plenerowych. Zapamiętamy go jako niesamowicie pozytywną postać, której obce były skandale i blichtr. Pomocny, życzliwy, uśmiechnięty taki był …. niedługo pewnie będzie planował kolejne wyprawy, tylko bez naszego udziału.

ŻEGNAJ OLO